Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Andrychów ul. Lenartowicza: chuligani opanowali bloki

Robert Szkutnik
Mieszkańcy skarżą się, że kilka bloków przy ulicy Lenartowicza w Andrychowie opanowali chuligani
Mieszkańcy skarżą się, że kilka bloków przy ulicy Lenartowicza w Andrychowie opanowali chuligani fot. robert szkutnik
Nie mają lekkiego życia mieszkańcy kilku bloków przy ulicach Starowiejskiej, Włókniarzy, a szczególnie bloków nr 48, 56 i 70 przy Lenartowicza w Andrychowie. Skarżą się, że teren opanowali chuligani. Zresztą prawie całe osiedle XX-lecia PRL cieszy się złą sławą.

Do rozrób dochodziło tam nie tylko w blokach, ale także w okolicznych sklepach, głównie z alkoholem. Zdarzył się również napad rabunkowy z użyciem noża na ekspedientkę. - Taka sytuacja trwa już od kilku lat. Widziałem, jak jeden chuligan "tańczył" na daszku przed klatką schodową - mówi pan Marian.

Pora roku nie ma dla blokersów większego znaczenia. Chociaż latem przenoszą się oni na pobliskie skwery. Dla chcących spokoju mieszkańców najgorzej jest, gdy nastaną chłody. Wówczas na klatkach schodowych bloków gromadzą się chuligani. Nie tylko piją alkohol, palą papierosy i dewastują mienie. Zdarza się, że zaczepiają nawet matki z dziećmi oraz osoby starsze.

Jak potwierdza Jan Kajdas, komendant straży miejskiej w Andrychowie, raz zdarzyły się również tzw. groźby karalne i sprawę skierowano do wydziału karnego sądu w Wadowicach. O stanie bezpieczeństwa w mieście i w tym rejonie mówili radnym na jednej z ostatnich sesji komendant straży miejskiej i komendant policji Jerzy Paś.

Komendant straży miejskiej w Andrychowie uważa, że z bezpieczeństwem mieszkańców jest już lepiej, bo głównych trzech prowodyrów zakłócania porządku w blokach, mieszkających zresztą na tym osiedlu, już ukarano mandatami.

- Zwiększyliśmy także liczbę patroli z udziałem policji - mówi Jan Kajdas. Dodaje, że całe miasto objęto podglądem kamer, w tym skwer przy Lenartowicza. A w wyniku działań straży od października ubiegłego roku na osoby, które zakłócały porządek, spożywały alkohol na klatkach schodowych, śmieciły i niszczyły mienie, nałożono łącznie 13 mandatów karnych i skierowano 10 wniosków o ukaranie do Sądu Rejonowego w Wadowicach. Kilku sprawców tych wykroczeń karanych było dwu-, a nawet trzykrotnie.

Mieszkańcy twierdzą, że blokersi nadal są groźni. I boją się ich. - Gromadzą się - mówi krótko Andrzej Wcisło, jeden z mieszkańców. Komendant zapewnia, że ponieważ nadal zdarzają się zakłócenia porządku, strażnicy będą takie miejsca szczególnie kontrolować.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wadowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto